Ulica Żydowska. Osadnictwo Żydów w Tarnowie
Tarnów był własnością prywatną, władali nim kolejni magnaci. Toteż – w odróżnieniu od miast, które należały do króla (np. Bochnia, Pilzno, Wojnicz), gdzie obowiązywało jednolite prawo królewskie regulujące status zamieszkujących w tych miastach Żydów – tutaj prawo to stanowili właściciele miasta. Szczególnie od czasów hetmana Jana Tarnowskiego starali się oni tak obdarzać przywilejami chrześcijańskich mieszczan i ich żydowskich współmieszkańców, aby ich sąsiedztwo było jak najmniej konfliktowe, a jednocześnie przynosiło księciu jak największe dochody. Dochody te to m.in. podatki płacone od liczebności rodzin, od posiadanych domów, od pozwolenia na handel tym czy innym towarem itp. Chrześcijańscy mieszczanie zabiegali u księcia o korzystne dla siebie przywileje, a nakładanie różnych ograniczeń na Żydów. I tak np. istotne były dla obu stron ograniczenia konkurentów w handlu wódką, mięsem, tkaninami, ilością pobieranej wody z miejskich studni itp. Żydzi zabiegali u księcia o ochronę w związku z dewastacją cmentarza przez złośliwych mieszczan czy uszkodzeniami synagogi. Mieszczanie wnosili skargi na zbyt wielką ilość wody, jaką Żydzi potrzebowali do piątkowych rytualnych kąpieli, ci zaś skarżyli się na nielegalny handel, jaki czasem uprawiali ich chrześcijańscy konkurenci.
W istniejących do dziś dokumentach zachowała się informacja z 1445 r. o Żydzie, który nazywał się Kalef i pochodził z Tarnowa. Wtedy, aż do początku wieku XVIII, Żydzi zamieszkiwali jedną wydzieloną ulicę. Do dziś nosi ona nazwę Żydowska. Mieli pozwolenie na budowę synagogi, która – pierwotnie drewniana – stała w miejscu, gdzie dziś widzimy pozostałość po zbudowanej już około 1670 r. synagogi murowanej. Zajmowali się zaś głownie handlem, także o zasięgu międzynarodowym. Jako kupcy, posiadający spore zasoby gotówki, często pożyczali pieniądze na procent, m.in. tarnowskim Bernardynom.
W ciągu stuleci liczba żydowskich mieszkańców Tarnowa zbliżała się do liczby mieszkających tu chrześcijan. Tuż przed II wojną światową, która przyniosła niemal całkowitą zagładę społeczności, żyło ich tutaj około 25 000, a więc stanowili niemal połowę mieszkańców Tarnowa.